Postępowanie rozgraniczeniowe. Dowód z opinii biegłego geodety

Poniżej fragment z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 30 stycznia 2019 r., I Ca 472/18, w sprawie o rozgraniczenie. Odsyłam przy tym do całej treści uzasadnienia, w szczególności w zakresie roli jaką odgrywa w postępowaniu rozgraniczeniowym biegły geodeta.

Rozgraniczenia nieruchomości dokonuje się w postępowaniu administracyjnym (art. 30 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne), które zakończone zostaje wydaniem decyzji (art. 33 ust. 1) lub postanowienia o umorzeniu w razie zawarcia ugody. Wyjątek dotyczy rozgraniczenia jako przesłanki rozstrzygnięcia sporu o własność lub o wydanie nieruchomości (art. 36). W sprawach podlegających trybowi administracyjnemu przewidziane zostały sytuacje, w których otwiera się droga sądowa (art. 33 ust. 3 i art. 34 ust. 2). Przekazanie sprawy administracyjnej do rozpoznania sądowi następuje z urzędu, jeżeli nie było podstaw do wydania decyzji, a strony nie zawarły ugody, albo na wniosek, jeżeli strona jest niezadowolona z decyzji o rozgraniczeniu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2001 r., I CKN 1204/99).

W sprawie niniejszej postępowanie sądowe przed sądem powszechnym zostało poprzedzone decyzją Wójta Gminy o rozgraniczeniu. W związku z tym, iż wnioskodawca nie zgodził się z ww. decyzją i w terminie 14 dni wystąpił o przekazanie sprawy do sądu, dalsze postępowanie prawidłowo toczyło się prze Sądem powszechnym w trybie nieprocesowym.

Procedowanie przez Sąd I instancji pozostaje w zgodzie z wytycznymi określonymi w art. 153 k.c., w myśl którego jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można stwierdzić, ustala się granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. Gdyby również takiego stanu nie można było stwierdzić, a postępowanie rozgraniczeniowe nie doprowadziło do ugody między interesowanymi, sąd ustali granice z uwzględnieniem wszelkich okoliczności; może przy tym przyznać jednemu z właścicieli odpowiednią dopłatę pieniężną. Przy czym, jak słusznie podkreślił Sąd I instancji każde z ww. kryteriów ma pierwszeństwo przed następnym, stąd też dopóki jest możliwe ustalenie granicy na podstawie stanu prawnego, niedopuszczalne jest rozgraniczenie na podstawie ostatniego spokojnego posiadania.

Zgromadzony w sprawie materiał dowody w postaci opinii biegłego z zakresu geodezji B. K. jak i opinie geodetów sporządzone na potrzeby postępowania administracyjnego pozwoliły na jednoznaczną konstatację, iż ustalenie granic jest możliwe na podstawie stanu prawnego. Istnieją bowiem archiwalne materiały geodezyjne w postaci operatu Nowy Pomiar obrębu C. z 1964 r. oraz operat Pomiaru Uzupełniającego z 1966 r. określające przebieg granicy pomiędzy działkami o nr (…). Ponadto w czasie oględzin ww. nieruchomości biegły geodeta dokonał pomiaru punktów granicznych, które odpowiadają współrzędnym ujawnionym w dokumentacji geodezyjnej. Jednocześnie nie ujawniono w sprawie żadnych okoliczności świadczących o tym, iż w późniejszym czasie przebieg granic uległ zmianie.

Końcowo wskazać należy, iż zgodnie z zasadą określoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na stronie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Skoro zatem wnioskodawca twierdził, iż granica pomiędzy działkami o nr (…) przebiega w sposób odmienny od ostatecznie ustalonego przez Sąd, okoliczności te winien był udowodnić. Zdaniem Sądu Okręgowego wnioskodawca obowiązkowi temu nie sprostał albowiem poza twierdzeniami, iż granica ma inny przebieg, nie przedstawiła żadnych dowodów, powyższe potwierdzających.